muzyka roztocza

Paszko Katarzyna




Katarzyna Paszko (1900-1992)
 
Śpiewaczka.
 
Nie występowała publicznie. Śpiewała „ot tak”, prywatnie, na weselach. Zapamiętano ja jako dobrą gospodynię, skorą do pomocy innym, która „chleb piekła dla wszystkich”. Wnuczka słyszała po latach „gdyby nie twoja babka to byśmy tu głodowali”Spośród okazji do śpiewu córka wymienia głównie wesele i różne sytuacje towarzyszące takie jak „przydamki” - uroczystość na drugi dzień po weselu, kiedy „przydamki” (nowe koleżanki-mężatki) przywoziły młodej jej posag. Była to okazja do żartów i psot, jak podkładanie grabi. Wykonywano przy tym specjalne żartobliwe przyśpiewki takie jak:
Przyjechały przydamki z grubymi brzuchami (ew. dupami)
jak na ławach posiadały to się ławy połamały (1),
ale także uroczyście brzmiące dawne pieśni obrzędowe w melodyce charakterystycznej dla śpiewów towarzyszących innym etapom obrzędu weselnego. Jedna z „przydamkowych” pieśni w wykonaniu Katarzyny Paszko znajduje się na załączonej płycie CDJej córka, Helena Zybała (ur. 1922) też śpiewała, prowadziła m.in. śpiewy za obrazem.


1. Więcej o „przydamkach” por. relacja Stefanii Krukowskiej z Komodzianki (ur. 1939) nagranej w 2012 roku - w zbiorach archiwum historii mówionej Teatru NN http://biblioteka.teatrnn.pl

 
Bibliografia:
  • Marta Brzuskowska, Pieśni domowe i polne śpiewanki, 1990
  • red. Jerzy Bartmiński, Lubelskie, 2012
  • Przy onej dolinie. Zaburze, Radecznica, Roztocze Szczebrzeszyńskie. Muzyka tradycyjna i jej wykonawcy, opracowanie i redakcja Krzysztof Gorczyca, Radecznica – Lublin 2017.
Archiwa:
  •  UMCS, 1970
Katarzyna Paszko Dana moja dana nie moja suchmana
Katarzyna Paszko Drobno, koniki, stąpojcie

Copyright 2012-2021 Towarzystwo dla Natury i Człowieka.  
fotografia w nagłówku: Marcin Pietrusza